I dzisiaj znów drożdżowo, choć nie do końca. Ciasto to przypadło mi do gustu i to nawet bardzo. Uwielbiam ciasta drożdżowe, i już nie raz się tym chwaliła. Uwielbiam również szarlotki i jabłeczniki. Więc raczej za nim ciasto było gotowe wiedziałam, że będzie pyszne, i jeszcze ten wspaniały budyń. Ciasto wyszło pulchniutkie i mięciutkie, jabłuszka nie za słodkie, po dodaniu soku z cytryny były przepyszne. Wszystko razem ...., nie mam słów aby to opisać, po prosty trzeba tego spróbować. Ciekawa propozycja na szarlotkę troszeczkę inaczej :). Moja rodzinka była zachwycona, a matulka zażyczyła sobie taką oto szarotkę na święta :).
Składniki:
Ciasto:
2 3/4 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
jajko
szczypta soli
40 g drożdży
120 g stopionego masła
1/2 szklanki ciepłego mleka
Nadzienie:
6 większych jabłek
4 łyżki cukru
odrobina wody
cukier waniliowy
1 łyżka soku z cytryny
Budyń:
2 budynie waniliowe bez cukru
4 łyżki cukru
500 ml mleka
2 jajka
100 g masła
Wykonanie:
Ciasto:
Mąkę przesiewamy do dużej miski.
Drożdże rozdrabniamy do miseczki, dodajemy mleko i 3 łyżki mąki i cukru, dokładnie mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
Następnie do mąki dodajemy szczyptę soli, resztę cukru i należy to wymieszać. dy nasze drożdże podrosną dodajemy do mąki i mieszamy. Dodajemy następnie jajko i masło. Dokładnie wszystko ugniatamy. Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Nie może być za twarde. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Nadzienie:
Jabłka obieramy, wycinamy gniazda i kroimy w kostkę. Następnie przerzucamy do większego garna i dolewamy trochę wody. Całość zagotować, a potem zmniejszyć ogień. Jabłka prażymy, czasem można podlać wodą, aby się nie przypaliły. jabłuszka rozgotowujemy, ale dobrze jak zostanie kilka większych jabłuszek (mniej rozgotowanych. Dodajemy cukier i cukier waniliowy. Kiedy będą gotowe zdejmujemy z ognia i dodajemy sok z cytryny. Mieszamy i odstawiamy, aby trochę ostygły.
Piekarnik rozgrzać do 160 stopni.
Budyń:
Budynie zagotować tak jak podano na opakowaniu, ale z 500 ml mleka. Następnie dodać masło i wymieszać.
Żółtka oddzielić od białek. Żółtka dodać do budyniu i wymieszać. Białka zmiksować dokładnie na puszystą pianę i dodać do budyniu, po czym delikatnie wymieszać (najlepiej łyżką drewnianą).
Nasze wyrośnięte ciasto przekładamy do formy wysmarowanej tłuszczem (większa prostokątna forma), potem na ciasto przekładamy jabłka, a na nie nasz budyń. Wygładzamy wierzch i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Pieczemy 45 - 50 minut.
Smacznego :)
Pięknie się prezentuje, ostatnio podobną robiłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Zapewne było przepyszne :)
Usuńojej i znowu moja ulubiona szarlotka :)) Mniam mniam mnia :))))) Wyglada przepysznie :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję.
UsuńNie piekłam szarlotki na drożdżowym cieście. Przeważnie robię na kruchym. Ale ta Twoja wygląda bardzo smakowicie :) Pozdrawia, Krys
OdpowiedzUsuńJa też zawsze robiłam na kruchym :). Ale jak zrobiłam tą, te będę do niej wracać i wracać :)
UsuńSzarlotka z budyniem to mój szarlotkowy ideał :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie nie pozostaje nic tylko wzdychać z zazdrości, że ty ja masz, a ja nie i z radości, że ja też ja mogę mieć dzięki Tobie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis przypadł do gustu.
UsuńSzarlotka jak marzenie :) Połączenie tych wszystkich pyszności musi genialnie smakować!
OdpowiedzUsuń