Tym razem przed wami danie nie z kurczakiem, wołowiną czy kaczka,a ze zwykłą wędzona parówką :). My w domciu parówki lubimy, gotowane, smażone i nawet na kanapki, więc to tyle słowem wstępu.
Składniki:
opakowanie parówek
3 czerwone papryki
3 sztuki wszędobylskiej cebuli
łyżeczka oliwy do podsmażania
2 łyżki przecieru pomidorowego
sól/pieprz
2 szklanki kaszy kuskus
Wykonanie:
Parówki kroimy w grubsze kawałeczka, obsmażamy na oliwie i przerzucamy do rondelka. Na tę samą patelnie wrzucamy cebulę, a potem paprykę i razem chwilkę smażymy, dodajemy to do parówek.
Do garnka lejemy trochę wody i wszystko razem dusimy. Pod koniec dodajemy przecier i doprawiamy do smaku.
Kasze kuskus przyrządzamy jak piszą na opakowaniu, przekładamy na talerze i polewamy naszą potrawką.
Smacznego :)
Ja nie wiem jakoś nie ubóstwiam parówek bo boje się co jem , ale to danie jakoś do mnie przemawia. Poza tym nie pamiętam kiedy jadłam kuskus. Chyba spróbuję : >
OdpowiedzUsuńLubię od czasu do czasu zjeść parówkę, więc mi by smakowało :D
OdpowiedzUsuńCiekawa potrawa
OdpowiedzUsuń