Dzisiaj mam dla was klasyczny sernik. Pyszny, puszysty i prosty do wykonania. Z przepyszną polewą. Mój pierwszy, ale nie ostatni :). Bo uwielbiam serniki i wszystko co serowe. Puki co to mogę śmiało powiedzieć, że jest to najlepszy mój wypiek do tej pory. A nazwanie go bajeczny, jak najbardziej do niego pasuje.
Składniki:
Ciasto kruche:
szklanka mąki
4 łyżki masła (ok. 60g)
pół szklanki cukru pudru
żółtko
Masa serowa:
wiaderko serka mielonego na sernik (1kg)
100g masła
6 jaj (rozdzielonych)
1,5 szklanki cukru pudru
cukier waniliowy (cała paczuszka)
2 łyżki kaszy manny
szczypta soli
Polewa:
150g cukierków Bajecznych
1/2 szklanki kremówki (36%)
Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Dużą tortownicę na spodzie wyłożyć papierem i posmarować masłem.
Ciasto kruche:
Mąkę przesiać, cukier puder przesiać i zmieszać razem. Następnie dodać masło i posiekać nożem, bądź łyżką. Dodać jajka i zagnieść ciasto. Ciasto rozłożyć na tortownice. Podziabać widelcem, i piec ok. 20 min.
Masa serowa:
Masło utrzeć na puszek, do masła dodawać kolejno jajka (po jednym, za każdym razem zmiksować), przesiany cukier puder, ser. Wszystko utrzeć starannie.
Ubić pianę z białek i wyłożyć na sernikową już ubitą wcześniej masę, na białko wsypać kaszę, szczyptę soli, cukier waniliowy. Wszystko starannie wymieszać, ja tutaj posługiwałam się już drewnianą łyżką.
Masę tą wyłożyć na podpieczony spód, wierzch wyrównać. Wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i piec 60-70 minut. Jeżeli pod koniec wierzch sernika, za bardzo będzie się rumienił, nakryć go folią aluminiową, świecącą strona do góry.
Upieczony sernik, studzimy przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Następnie wyjmujemy go i dostudzamy.
Polewa:
Cukierki pokroić w mniejsze kawałki i wrzucić do rondelka, zalać to kremówką. Wszystko podgrzewać nad parą, do rozpuszczenia się składników. Jak masa zacznie gęstnieć, zdjąć z palnika i przestudzić.
Polać nią wierzch schłodzonego sernika.
Dalej najlepiej sernik chłodzić w lodówce.
*Sernik smakuje najlepiej na drugi dzień, kiedy dokładnie przestygnie.
*Przy przepisie posiłkowałam się już wiekową książką kucharską, pożyczoną od cioci. Moją ulubioną :)
("Kuchnia Polska" 1989)
Smacznego :)
Biorę udział w tej Akcji |
Skoro bajeczny to ja się poczęstuję :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, starczy dla wszystkich :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuń