Dzisiaj znowu mlecznie. Tą pyszną owsiankę robiłam w poranek na urodziny matulki. Była nią zachwycona i bardzo jej smakowała. Jak również i my (ja i moje dwie siostry).
Przepis na owsiankę dla czterech osób, więc cała rodzinka może usiąść to takich pyszności. Nie szczędziłam, ani orzechów, ani bananów. Była może trochę bardziej rzadsza, niż taka, którą robię dla siebie, ale była robiona specjalnie dla matulki, więc nie mogła być inaczej :).
Siedzę przed komputerem i potrze jaką mamy dzisiaj piękną pogodę. Aż nie chce się wierzyć, że jak się spojrzy na kalendarz to dopiero luty (no może jego końcówka, ale do wiosny jeszcze trochę zostało). Dzień jest przepiękny. W taką pogodę człowiek od razu inaczej funkcjonuje. Uciekają złe i przytłaczające myśli, a człowiek budzi się do działania. Nie wiem czy tak mają wszyscy, ale ja tak mam. Od razu uświadamiam sobie, że jak się chce to można wszystko ;).
No to tyle słowem wstępu, mam nadzieję, że ta piękna aura za oknem tak szybko nas nie opuści i zawita na dobre. Bo taka wiosna jest bardzo wyczekiwana :).
A teraz pora na przepis.
Składniki:
litr mleka
szklanka płatków owsianych (górskich)
mała paczka orzechów włoskich łuskanych
2 banany
ew. miód, lub cukier (co kto lubi)
Wykonanie:
Mleko zagotować, następnie wsypać płatki i gotować chwilę, aż będą miękkie.
Banan pokroić w kosteczkę, i podzielić na cztery miseczki. Dać banany na dno miseczek.
Następnie orzechy przesypać do miseczki i większe kawałki połamać na mniejsze.
Na banany wlać owsiankę i obsypać ją po wierzchu orzeszkami.
Można dodać do niej łyżeczkę cukru, lub miodu (ja miodku nie mogłam sobie odmówić), albo w ogóle nie dodawać nic, bo banany same w sobie dodały trochę słodkości owsiance.
Smacznego :)
Słodki poranek :)
OdpowiedzUsuńOwsianka nigdy nie była moim faworytem, ale w takim wydaniu na pewno zjadłabym z miła chęcią. :)
OdpowiedzUsuńJadam owsiankę codziennie na śniadanie :) Pyszności!
OdpowiedzUsuńUwielbiam owsianke szczegolnie z bananami ale nie robilam jeszcze z orzechami :) pychotka :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam czasu na robienie sobie owsianki na śniadanie. A szkoda... wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na napoleonkę :)