Jakoś nie mogę się przestawić z ciasta drożdżowego na inne wypieki, ale rodzince tak posmakowały, że zażyczyły sobie buły z budyniem. Więc co innego miałam zrobić, musiałam chcąc, czy nie chcąc je upiec. Były już na blogu buły, były z dżemem, kruszonką, oraz manną, więc teraz czas na budyń. Bułeczki wyszły smaczne, mięciutkie i nie za słodkie. Może te z budyniem nie należą do moich ulubionych, ale były smaczne. Ja osobiście uwielbiam te z twarogiem, które będą następne w kolejce, ale pewnie dopiero po świętach. Od piątku zabieram się w końcu za pieczenia świąteczne, już nie mogłam się tego doczekać :). A więc i oto przepis na budyniowe pyszności, dla budyniowych łasuchów (czyli mojej siostry).
Składniki:
(na ok.10 sztuk)
Ciasto:
3 szklanki mąki
40 g drożdży
łyżeczka soli
5 łyżek cukru
250 ml ciepłego mleka
4 łyżki oleju
Nadzienie:
Budyń waniliowy bez cukru (na 500 ml mleka)
350 ml mleka
roztłuczone jajko do posmarowania
Wykonanie:
Ciasto:
Do dużej miski przesiać mąkę.
Do mniejszej miseczki wrzucić pokruszone drożdże, szklankę przesianej mąki, 2 łyżki cukru, oraz wlać ciepłe mleko. Dokładnie zamieszać i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Na kryte ściereczką. Aż podwoi swoją objętość ok.30 minut.
Następnie do mąki pozostałej w misce dodajemy nasz rozczyn i resztę składników. Dokładnie wyrabiamy ciasto. Aż będzie gładkie, jednolite i będzie dobrze odchodzić od rąk.
Nakrywamy i zostawiamy nakryte ściereczką, aż podrośnie. Znów jakieś 30-40 minut.
W tym czasie gotujemy nasz budyń, ale na 350 ml mleka. Czekamy, aż ostygnie.
Z wyrośniętego ciasta odrywamy porcję. Robimy kulkę, kawałeczek odrywamy na dodatkowe paski. Resztę lekko spłaszczamy, robimy wgłębienie i nakładamy łyżkę budyniu. Na wierzchu doklejamy, trzy paseczki ciasta, aby stworzyć paseczki. Dobrze doklejamy.
Znów odstawiamy i nakrywamy. Czekamy, aż podrosną.
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni.
Po wyrośnięciu bułeczki smarujemy jajkiem i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok.35 minut. Aż ładnie zbrązowieją.
Smacznego :)
Zawsze mam dylemat , które drożdżówki wole bardziej , te z makiem czy budyniem , teraz już wiem że te z budyniem ! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) skuszę się na zrobienie ich na weekendowe śniadanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;) Życzę udanych wypieków, i pysznego śniadanka :)
OdpowiedzUsuńPyszne! Lubię drożdżówki z budyniem i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie potrzeba do ciasta jajek ????
OdpowiedzUsuńbudyń to moje ulubione nadzienie ;)
OdpowiedzUsuń